niedziela, 25 sierpnia 2013

Nocowanko i odpust

Hey♥
Dzisiaj nocowałam u Sylwii. Ciocia obudziła nas o 5:30, bo jechaliśmy na odpust do Szczurowa . Gdy już byliśmy na miejscu zaczęliśmy  rozkładać  kramy. Ja sprzedawałam z Sylwią KLIK  przy cukierkach i biżuteriach. Było bardzo fajnie!!!. Następnie Sylwie zaczął boleć brzuch więc poszliśmy do apteki, ale niestety nie była otwarta.Jak otworzyli sklepy ja i Adrian poszliśmy kupić mentosy miętowe. Mniej więcej chodziłam do sklepu 5 razy.Jak Sylwie przestał boleć brzuch  Adrian zaproponował żebyśmy poszli na zjeżdżalnie i na trampolinę. Bawiliśmy się w popychanki i w rekina. .Potem Adrian z ciocia poszli zamówić pizze. Czekaliśmy około 20 min. Pizza była dobra, ale w Da Grosso  jest  lepsza :). Około 2 godz. później zaczęliśmy się pakować. Gdy już wróciliśmy do domu mama do mnie  zadzwoniła że po mnie przyjedzie. Chociaż powiedziała że będzie za 30 min. to przyjechała w 5 min. Następnie pojechaliśmy do kuzyna Łukasza. Tam była kiełbasa, ale ja nie jadłam bo byłam najedzona pizzą.

 Pa :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz